NEVERLAND FULL OF MAGIC

(CH.DAINTY’S FINAL SCORE x CH.GOLDWINA LITUS)

31.10.2005 – 07.05.2013

Wyniki badań Marcelka / Health results of Marcel:
HD-A, ED-0/0
serce w normie/heart clear (2008, 2012)
oczy czyste/eyes clear (2009, 2012)

——————————————————————————————
GALERIA ZDJĘĆ / MORE PHOTOS      RODOWÓD / PEDIGREE
——————————————————————————————

Marceli Szpak – pierworodny syn naszej ukochanej Oputki (Ch.Goldwiny Litus) urodził się w wieczór Halloween 31 października 2005 roku jako jedyne szczenię w miocie, ale za to duże, zdrowe i bardzo silne. Od pierwszych chwil jego największą pasją było jedzenie i zabawa i tak pozostało do końca .

Nie planowaliśmy pozostawienia go w hodowli – jednak nie potrafiliśmy rozstać się z jedynakiem. Przez osiem tygodni kupił nas sobie na zawsze:-) Niestety w wieku szczenięcym doznał urazu, który zdyskwalifikował go jako psa wystawowego i nigdy nie został użyty w hodowli.

Marcyś był przesympatycznym psiaczkiem o ogromnym sercu. Był pozytywnie nastawiony do wszystkich, wyrozumiały opiekun szczeniąt, nigdy nie skrzywdził przysłowiowej muchy. Był uroczo beztroski i wiecznie uśmiechnięty od ucha do ucha. Wszystkich zarażał pozytywną energią. No i jak na jedynaka przystało – był okropnie rozpieszczony.  Był bardzo towarzyski i ciekawski, wszystko musiał obwąchać, sprawdzić, spróbować i wszędzie wsadzić nos. Miał niespożyte pokłady energii, to pies który nigdy nie czuł się zmęczony. Każdy spacer był dla niego za krótki, a każda pora dobra na zabawę. Był najlepszym przyjacielem Bafetki i Holutka, najlepszym kompanem zabaw wszystkich naszych psów.

Odszedł o wiele za wcześnie w wieku niespełna 8 lat, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, pozostawiając po sobie nieopisaną pustkę.

IN LOVING MEMORY OF OUR BELOVED MARCEL